Zaniżona wycena szkody i dopłata
Jeśli od zdarzenia drogowego nie minęły jeszcze 3 lata, to nadal masz szansę na uzyskanie wyższego odszkodowania. Po tym okresie następuje przedawnienie roszczenia odszkodowawczego i nie ma możliwości otrzymania nic więcej. Firmy odszkodowawcze alarmują, że większość wycen szkód na pojeździe jest sporządzonych nieprawidłowo. Co więcej, mówi się że zaniżone odszkodowanie OC to niestety norma.
Jak sprawdzić, czy wypłacone odszkodowanie jest w odpowiedniej wysokości? Wystarczy przesłać kosztorys do bezpłatnej analizy firmie, która zajmuje się dopłatami do odszkodowań.
W ciągu 2-3 dni roboczych wykonujemy analizę kosztorysu pod kątem ewentualnych zaniżeń. Z naszych statystyk wynika, że aż 99% wycen szkody jest sporządzonych w sposób nieprawidłowy. W takim przypadku proponujemy dopłatę do odszkodowania. Średnia wysokość zaniżenia to około 3500 zł. Dopłata jest realizowana w ciągu 2 dni od momentu dopełnienia formalności - mówi Joanna z helpfind.pl.
Samodzielna walka o odszkodowanie
Oczywiście istnieje także możliwość samodzielnej walki o wyższe odszkodowanie. W tym celu należy złożyć u ubezpieczyciela odwołanie od wyceny szkody. Na złożenie odwołania masz aż 3 lata od momentu wydania decyzji ubezpieczyciela.
Co powinno się znaleźć w takim odwołaniu?
Przede wszystkim muszą się znaleźć dane osoby poszkodowanej oraz firmy ubezpieczeniowej. W odwołaniu należy wskazać także numer decyzji ubezpieczyciela oraz kwotę odszkodowania o jaką wnioskujesz. Niezbędne jest także uzasadnienie odwołania, które warto poprzeć opinią niezależnego rzeczoznawcy samochodowego. Taka opinia kosztuje nawet kilkaset złotych.
Warto podkreślić, że samodzielna walka z ubezpieczycielem jest czasochłonna i wymaga chociażby podstawowej znajomości prawa. Bez tego trudno jest wygrać z wielką machiną, jaką jest towarzystwo ubezpieczeniowe. Nierzadko takie sprawy kończą się dopiero w sądzie.
Jak ubezpieczyciele zaniżają odszkodowania?
Jak to jest możliwe, że odszkodowania z OC sprawcy są w ogóle zaniżone? Otóż firmy ubezpieczeniowe stosują różnego rodzaju triki. Najczęściej są to nieoryginalne części, czyli tzw. zamienniki, które są po prostu sporo tańsze od oryginałów. Tutaj warto zaznaczyć, że zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego, jeśli w danym pojeździe przed szkodą były części oryginalne, to takie również powinny się znaleźć w kosztorysie naprawy.
Nierzadko też stosuje się zbyt niskie stawki za roboczogodzinę. Tymczasem wpływ na to ma chociażby lokalizacja. Im większa miejscowość, tym większe stawki za robociznę. Niekiedy stawki w kosztorysie są nawet dwukrotnie niższe, niż te które obowiązują na rynku lokalnym.
Ubezpieczyciele często też stosują rabaty na zakup części, które jednak są zazwyczaj możliwe do osiągnięcia tylko dla serwisów samochodowych, a nie pojedynczego klienta. To wszystko powoduje, że otrzymane odszkodowanie z OC nie wystarcza na naprawę samochodu.